Autor |
Wiadomość |
Vietnam |
Wysłany: Śro 23:11, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie ma się z czego cieszyć, a jak posługujemy się już przysłowiami i powiedzeniami to ja może tak: co się odwlecze to nie uciecze ... a wyposzczony jestem jak sam diabeł |
|
|
Patton |
Wysłany: Śro 23:02, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
Vietnam napisał: | fizycznymi kontaktami na razie muszę się ograniczyć, gdyż jestem oddalony od was o jakieś 1100 km w lini prostej |
A już miałem nadzieję na kontakt fizyczny hahah |
|
|
Szpargał |
Wysłany: Śro 22:58, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
Vietnam napisał: | Z fizycznymi kontaktami na razie muszę się ograniczyć, [...] |
Uff, to dobrze, nie będziemy się bzykać
A dobrych rad z chęcią posłuchamy, choć nimi to podobno piekło jest wybrukowane... Ale nikt z tu obecnych do nieba chyba się nie nadaje (oprócz mnie oczywiście!), więc spoko! |
|
|
Vietnam |
Wysłany: Śro 22:46, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
To może jeszcze inaczej: Dzień dobry, nazywam się Vietnam, mama woła na mnie Marcin, kiedyś grałem w paintball, a obecnie zapieprzam z kałachem po Kosovie i pruje do Albańskich paparuchów i serbskich Czetników. Znudziły mnie farbowane kulki, bo teraz mam pałnopłaszczowe cudeńka wraz z ręczną wyrzutnią granatów, która już mnie wkurwia bo jest ciężka zajebiście Przybyłem do Waszej braci się dobrze pobawić i podzielić swoim doświadczeniem, jeżeli ktoś zechce słuchać, bo jeżeli nie to nawet się nie wychylę Z fizycznymi kontaktami na razie muszę się ograniczyć, gdyż jestem oddalony od was o jakieś 1100 km w lini prostej |
|
|
Szpargał |
Wysłany: Śro 22:14, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
Witamy! Oj dłuuugo Cię Przemek musiał namawiać... |
|
|
Patton |
Wysłany: Śro 22:01, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
Podsumowując i tłumacząc:
Dzięn Dobry jestem Vietnam. Kiedyś grałem w paintball ale przejrzałem na oczy a duch przodków przemówił z mojej miseczki ryżu i postanowiłem się nawrócić na jedynie słuszną religię - milsim.
----
Zatem witamy na pokładzie |
|
|
gość777 |
Wysłany: Śro 18:32, 06 Sty 2010 Temat postu: aktywacja |
|
Kto Ty jesteś: Vietnam - ostatni potomek z pierwszej lini rodu Romanowów, syn Matki Polki i Nieznanego Żołnierza
Skąd pochodzisz: tu się rodzę, tu budzę się codzień, pochodzę z Mokotowa, miejsca gdzie, wszyscy znają mnie, bardzo z tego cieszę się
Dlaczego: trzeba złoić kilka owłosionych dupsk |
|
|